piątek, 16 grudnia 2011

Fotografie "przodków".

Tak... czyichś przodków ;-)
Fotografii tego typu nie posiadam w domowym albumie, więc drukarka była jedynym rozwiązaniem aby zaspokoić moją zachciankę.
Umieszczone  w białych ramach... one jednak już nie posiadają szczególnej historii, poza rękami chińczyka i przekroczeniem granicy Polski :P


 




Pomysł na pewno wielu osobom znany, ale dla przypomnienia - kup ramy w sklepie typu "wszystko po 5 zł", ew. w graciarniach wszelakich i pomaluj farbą akrylową, potem tylko przetarcia i gotowe.... bo przecież ma być tanio i efektownie! ;-)




Pozdrawiam!
Madalajne

1 komentarz: