środa, 12 września 2012

 Fotograf ze mnie żaden! Wspominałam o tym zapewne już nie raz, ale chęć pochwalenia się przedpokoju w kolorze niebieskim jest silniejsza niż mój kompleks;-) Przyznaję się, że mój udział w jego urządzaniu był niewielki - inaczej królowałby kolor różowy. Tak, stało się! Zaraziłam własną matkę... Oto efekt:






Pozdrawiam  moich nowych obserwatorow! Jak tylko doprowadzę swój laptop do stanu używalności odwiedzę Wasze blogi!
Madalajne.

16 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba ten przedpokój,poza tym to moje kolory - biały i niebieski,

    pozdrawiam cieplutko:),

    mojeaniutkowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładny przedpokój......;) kisss

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne lustro, stolik i taborecik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam wszelakiego rodzaju błekity niebieskości cudnie wszystko wyglada i ten kiujicek i podusia suepr pozdrawiam cipluteńko

    OdpowiedzUsuń
  5. Niebieski dodaje innego klimatu. Różowy mógłby być może za słodki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uazam ze przedpokoj jest piekny :D te dodatki w postaci niebieskiego ozywily i nadaly uroku pomieszczeniu, bardzo fajne polaczenie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeuroczo Ach!! A ta podusia słodziutka ~!~

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że mama dała się namówić, bo efekt jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niebieski ma swój urok... obok różowego :) Świetnie dobrane akcenty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładnie urządzony pokoik, chwała że mama dała się namówić :D Wspaniały efekt!

    OdpowiedzUsuń
  11. jak tu cudnie... niebiesko!!:):)
    Pozdrawiam niebiesko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetnie wyglądają takie błękitne dodatki

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluje wylosowanej, piekne girlandy ;-))

    OdpowiedzUsuń